
Ludzie są często głupi, nielogiczni i dbają tylko o własny interes;
Przebaczaj im, mimo wszystko.
Przebaczaj im, mimo wszystko.
Jeśli jesteś życzliwy, ludzie oskarżą cię o egoizm i niskie pobudki;
Pozostań życzliwy mimo wszystko.
Pozostań życzliwy mimo wszystko.
Jeśli osiągniesz w życiu sukces, znajdziesz wielu fałszywych przyjaciół i wielu prawdziwych wrogów:
Staraj się osiągnąć sukces, mimo wszystko.
Staraj się osiągnąć sukces, mimo wszystko.
Jeśli jesteś szczery i otwarty, ludzie mogą to wykorzystać;
Bądź szczery i otwarty, mimo wszystko.
Bądź szczery i otwarty, mimo wszystko.
W jedną noc ktoś może zniszczyć to, co budowałeś przez lata;
Buduj, mimo wszystko.
Buduj, mimo wszystko.
Jeśli odnajdziesz pokój i szczęście, wielu będzie ci zazdrościć;
Bądź szczęśliwy, mimo wszystko.
Bądź szczęśliwy, mimo wszystko.
O dobru, które czynisz dzisiaj, ludzie zapomną pewnie już jutro;
Czyń dobro, mimo wszystko.
Czyń dobro, mimo wszystko.
Dawaj z siebie ile możesz, a często powiedzą ci, że to za mało;
Mimo to dawaj z siebie wszystko.
Mimo to dawaj z siebie wszystko.
Widzisz, w ostatecznym rachunku, liczy się tylko to, co działo się między tobą a Bogiem.
Między tobą a "nimi", i tak nic nigdy nie było.
Między tobą a "nimi", i tak nic nigdy nie było.
Kent M. Keith
"Zrozum, że świat ostatecznie nie kieruje się tylko tym, co dostępne jest ludzkiemu rozsądkowi, co ma sens i jest niezbędne, praktyczne i humanitarne, lecz przede wszystkim osobistymi uczuciami, egoistycznymi interesami i głęboko zakorzenionymi uprzedzeniami.
Dopiero gdy pogodzisz się z takim obrazem świata, będziesz mógł wykazać wartość swego rozumu - gdyż wówczasrozumiejąc ludzi, będziesz w stanie zachęcić ich do prawidłowego sposobu życia, nie poprzez zimny rozsadek, lecz raczej poprzez okazanie im ciepła i zrozumienia, tak aby kierując się rozsądkiem mogli dostrzec zalety takiego postępowania i stosować się do niego."
Tekst - nazywany z angielska "Paradoksalne Przykazania" (Paradoxical Commandments, mający nawet swoją własną stronę internetową) - przypisywany jest Matce Teresie z Kalkuty, która poleciła umieścic go na na ścianie Shishu Bhavan.
Skąd o tym wiem? - Jakiś czas temu dostałem następujący e-list:
"Dzień dobry,
nazywam się Bartłomiej Ł. (do mojej wiadomości - PO), bardzo lubię Pana utwory, sam też piszę i komponuję, a przed chwilą odwiedziłem Pana stronę internetową. Moja przygoda z PO rozpoczęła się w LO, chyba w 2000 roku, gdy jako reprezentant swojej klasy zająłem wraz z kolegą III miejsce w szkolnym konkursie wiedzy o kulturze chrześcijańskiej. Nagrodą była książeczka z myślami ks. Twardowskiego oraz pismo "RUaH", do którego dołączone były Pana "Ballady kolędowe". Pieśni te już zawsze chyba będą przypominały mi domową Wigilię, a zatem są już wpisane w moje życie.
Innym razem otrzymałem od mojego polonisty z liceum płytę "Fale nadziei" - jemu się nie podobała;) Mnie spodobała się, spodobały mi się również słowa tekstu "Mimo wszystko", zamieszczone we wkładce. Gnany pasją poznawczą zacząłem szukać informacji na jego temat. I znalazłem coś, czym chciałem podzielić się z Panem.
Otóż okazało się, że jego autorem nie jest Matka Teresa, ale niejaki Kent M. Keith. Matka Teresa, jak wyczytałem, po jego przeczytaniu postanowiła, że zostanie zapisany, zdaje się, na ścianie sierocińca. Jest mi trochę niezręcznie, ale mam nadzieję, że nie będzie Pan miał mi za złe mojej otwartości. Pomyślałem, że napiszę do Pana i prześlę Panu link, na którym jest oryginalny tekst oraz ciekawe informacje na jego temat. Może okaże się dla Pana inspirujący... http://www.paradoxicalcommandments.com/
Serdecznie Pana pozdrawiam, życzę wielu dobrych natchnień, radości z przeżywania sztuki, radości bycia artystą!
Bartłomiej"
Skąd o tym wiem? - Jakiś czas temu dostałem następujący e-list:
"Dzień dobry,
nazywam się Bartłomiej Ł. (do mojej wiadomości - PO), bardzo lubię Pana utwory, sam też piszę i komponuję, a przed chwilą odwiedziłem Pana stronę internetową. Moja przygoda z PO rozpoczęła się w LO, chyba w 2000 roku, gdy jako reprezentant swojej klasy zająłem wraz z kolegą III miejsce w szkolnym konkursie wiedzy o kulturze chrześcijańskiej. Nagrodą była książeczka z myślami ks. Twardowskiego oraz pismo "RUaH", do którego dołączone były Pana "Ballady kolędowe". Pieśni te już zawsze chyba będą przypominały mi domową Wigilię, a zatem są już wpisane w moje życie.
Innym razem otrzymałem od mojego polonisty z liceum płytę "Fale nadziei" - jemu się nie podobała;) Mnie spodobała się, spodobały mi się również słowa tekstu "Mimo wszystko", zamieszczone we wkładce. Gnany pasją poznawczą zacząłem szukać informacji na jego temat. I znalazłem coś, czym chciałem podzielić się z Panem.
Otóż okazało się, że jego autorem nie jest Matka Teresa, ale niejaki Kent M. Keith. Matka Teresa, jak wyczytałem, po jego przeczytaniu postanowiła, że zostanie zapisany, zdaje się, na ścianie sierocińca. Jest mi trochę niezręcznie, ale mam nadzieję, że nie będzie Pan miał mi za złe mojej otwartości. Pomyślałem, że napiszę do Pana i prześlę Panu link, na którym jest oryginalny tekst oraz ciekawe informacje na jego temat. Może okaże się dla Pana inspirujący... http://www.paradoxicalcommandments.com/
Serdecznie Pana pozdrawiam, życzę wielu dobrych natchnień, radości z przeżywania sztuki, radości bycia artystą!
Bartłomiej"
Raz jeszcze Bogu dziękuję, że mogę robic to, co robię. Prawda, że otrzymywanie takich listów, to niesamowite uczucie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz